Fajnie jest dostać coś tylko dla siebie, zwłaszcza jak się ostatnio zakupy robiło tylko pod Frania.
A z tego szczęścia to i wiosna zawitała do naszej kuchni, a właściwie do garnka! Dziś na obiad krem z brokułów. I robi się zielono ;)
A oto moi nowi kuchenni pomocnicy i z nimi jedzenie jest anielsko dobre lub piekielnie smaczne!
sukienki boskie i u nas dzis były brokuły, mniam
OdpowiedzUsuńBrokuły uwielbiam i mogłabym je codziennie jeść :)))
UsuńFajne sukienki :) Fajnie tak tylko dla siebie... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńW końcu coś tak tylko dla siebie
UsuńSliczne sukieneczki:) i u mnie wiosna wieje:) a co do zakupow to u mnie to samo, wole dziecku kupic niz sobie:))
OdpowiedzUsuńTak to my mamy już chyba mamy ;)
UsuńŚwietne sukienki:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają i to jak!
Usuńuwielbiam krem z brokułów...wiesz, że mi też mama sprezentowała sukienkę z wyprzedaży...też taką elegancja Francja:) więc wiem znam to uczucie:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo przyjemne uczucie :)))
UsuńSukienka z baskinką świetna, choć kuchenni pomocnicy podobają mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńTeż ich lubię :)
Usuńkrem z brokułów muszę zrobić !!!!!!
OdpowiedzUsuńPycha!!! Takie obiady będę i ja robić częściej:)
UsuńTa pierwsza sukienka jest wspaniała !
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podoba :)))
Usuńpiękne sukienki, jakie to miłe, że mama sprawiła ci taki prezent.
OdpowiedzUsuńBardzo miłe zwłaszcza, że bez okazji :)
Usuńsól i pieprz geniusz! :)
OdpowiedzUsuńTeż ich lubię ;)
UsuńBrokuły mniam... a sukienki piękne :)
OdpowiedzUsuńBrokuły uwielbiam od zawsze i w każdej postaci :)))
UsuńTeż mam chęć na taki krem:)
OdpowiedzUsuńA sukieneczki super!!!
Krem z brokułów to fajna sprawa bo jest super łatwy do zrobienia nawet dla mnie ;)
UsuńA mnie się podobają ci pomocnicy :D
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na brokuły :)
Pomocnicy są fajni, ale właśnie dziś Franuś aniołkowi potłukł aureolkę :(
UsuńSukienki przepiękne :) A mama sami Ci je kupiła czy byłyście razem i przymierzałaś?
OdpowiedzUsuńJa dziś miała taką wiosenną zupkę: brokuły, fasolka, groszek itp :) Tak mi już tej wiosny brak i ciepełka :)
Właśnie sama je kupowała ale na szczęście z rozmiarem trafiła :)
UsuńWiosenna zupa z taką ilością warzyw pycha!!!
Ja co rano jak wstaję mam nadzieje, że to już dziś będzie słonko a tu dalej pada śnieg!
No to Twoja mama musi Ciebie naprawdę dobrze znać :) No i ma super gust :)
UsuńAle zakodowała sobie mnie w ciut mniejszym rozmiarze i sukieneczki są na styk, ale to dobra motywacja ;)
UsuńSukienki super. Mój wybór to ta druga.
OdpowiedzUsuńA w kuchni wiosennie.
Słońca coraz więcej.
:-)
U nas słonka jak na razie brak, ale jak się pojawi :))) to uśmiech nie opuści mnie miesiącami ;)
Usuńta pierwsza jest piękna!!!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, będzie idealna na poprawiny wesela na któe się wybieramy na wakacjach :)
UsuńFajne te przyprawniki...druga sukienka-boska....a brokuły uwielbiamy:))))
OdpowiedzUsuńBrokuły i ich zielony kolor ostatnio często u nas goszczą, chyba taka mała namiastka wiosny :)
Usuńfajne sukieneczki a ci pomocnicy super pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :***
UsuńSuper masz pomocników ;))
OdpowiedzUsuńA sukienki bombowee
Dziękuje kochana :***
UsuńSukienki boskie tylko takie ciut na styk ;)
Śliczne te wdzianka ! A sukienka numer dwa w szczególności ! :))
OdpowiedzUsuń:) Bardzo ładna a co najlepsze w końcowej fazie wyprzedaży kosztowała 20zł ;)
UsuńDziękuje bardzo za komentarz.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te sukienki.
Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych.;)
Pozdrawiam i zapraszam częściej :***
UsuńPierwsza sukienka jest obłędna. Krem z brokułów mniam mniam i wreszcie wiosenna barwa :) Pozdrawiamy bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :* A niedosyt wiosennych barw u mnie jest więc zaspokajam go brokułami ;)
UsuńTa kremowa sukienka super!
OdpowiedzUsuńSkromniejsza od tej pierwszej a równie piękna :)
Usuńsmaka mi narobiłaś na wszystko ze zdjęć!sukienki, krem, nowości do kuchni...ach!
OdpowiedzUsuń:) Miło mi
UsuńFajne sukienki no i fajna mama :)
OdpowiedzUsuńO tak!!!
UsuńWiesz...masz farta,dzień "niespodziewajka"
OdpowiedzUsuńChyba jednak idzie wiosna...wszystkie lody topnieją i w sercach też jakoś cieplej.
Piękne te kreacje.Myślę,że wstawisz zdjęcie i pokażesz się w nich.
Oj idzie wiosna kochana i czekam na nią ostatnio jak na zbawienie :)
Usuńświetne sukienki...masz szczęście:)
OdpowiedzUsuń:) Nie powiem! Szczęście i kochaną mamę ;)
UsuńPiękne sukienki, przygarnęłabym obie do swojej szafy :)
OdpowiedzUsuńNie powiem udał się mojej mamie prezent :)))
Usuń