Na zdjęciu Franuś już po zastrzyku.
Oczko powoli wraca
Nie róbcie mi więcej zdjęć w takim stanie!!!
W poniedziałek było pochmurno więc zdecydowaliśmy się wyjść
A w domu umilaliśmy dłużący się czas Franiowi kąpielą z tabletkami musującymi z Rossmanna
Mama zajadała się sałatką według Franka z "robakami"
A tak bawił się Franuś w ogrodzie przed pamiętną walką!
Czyli dobre złego początki...
I jedno co nas teraz martwi to to, że sezon na owady dopiero się rozpoczyna. Już się boję co będzie dalej :(
No nic zapasy wapna, soli fizjologicznej i zyrtecu w domu są! Spreje przeciw owadom również! A moskitiera czeka na wstawienie w okna w domu.
O matko! Dobrze, że to nie była jakaś osa.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nawet nie chcę o tym jaka by była wtedy reakcja!
UsuńNie wyglądało to ciekawie! Dobrze, że Franuś walkę wygrał:)
OdpowiedzUsuńNa początku byłam przerażona jego widokiem!
UsuńBiedne to oczko, dobrze, że to wygrana walka ;)
OdpowiedzUsuńPokonał przeciwnika.
Pozdrawiam!
To było ostatnie ugryzienie tego owada ;)
Usuńco za owady brrrr... ja osttanio strącilam wszczepiającą się pszczolę w krak malucha! tak się schowała, że byłam pod włosami, zapewne tez by go ugryzła !!
OdpowiedzUsuńnie zadręczaj się, owady zawsze były i będą a Franuś juz duży facet i zaraz sam się z nimi rozprawi ;-)
Już powoli sobie radzi :)))
UsuńBleeee owady !!
OdpowiedzUsuńBiedny Franko nic przyjemnego zastrzyk :(
U nas królują konary które siedzą w krzakach pod oknem
U nas w ogrodzie jest też oczko wodne, czyli wylęgarnia komarów :(((
Usuńo rany! nieźle oberwał. My już moskitiery mamy zamontowane we wszystkich oknach, mam nadzieję, że robale będą w tym roku dla nas łaskawe. A przy okazji serdecznie zapraszam na literacki konkurs u mnie na blogu: http://lifestajlababy.blogspot.com/2013/05/ksiaaazki-rozdaje-ksiaazkii-uwaga.html
OdpowiedzUsuńz okazji urodzin Młodego :)
My czekamy aż tatuś za okna się weźmie :)
UsuńDziękujemy za zaproszenie :***
O kurcze ale go urządził...co to było, że taka reakcja organizmu...
OdpowiedzUsuńFranuś jest alergikiem i niestety tak mocno reaguje.
Usuńwygląda jak prawdziwy twardziel! może tak silna reakcja pojawiła się ze względu na wrażliwą okolicę...trzymamy kciuki za waszą walkę z owadami!
OdpowiedzUsuńWrażliwe miejsce i do tego to alergik, wczoraj komar ugryzł go w szyjkę i reakcja niestety podobna.
Usuńkup małemu spray na owady u mnie zawsze pomaga a w nocy taka lampke przeciwko owada ... oj mały biedaczek pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńSprej już nabyliśmy niestety nie wszystkie owady się go boją :(
UsuńU nas dalej tak zimno, że owady się pochowały.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z godziny na godzinę oczko wygląda lepiej.
Buziaki dla Was
Zimna nie zazdroszczę, ale braku owadów bardzooo!!!
UsuńO ludzie współczuje.
OdpowiedzUsuńEch oby nie za dużo takich wrażeń.
UsuńOjej wyglada nieciekawie, a mzoe to jakias pszczola, bo walka byla potezna. Polecam Ci palsterki na ubranko mosbito czy jakos tak, naklejam na karczku z tylu i pod kolankiem co by jej sie nie zdarlo i do tego spray i jak na razie zadnych ukaszen, no moze jedno.
OdpowiedzUsuńMy też się zabezpieczamy jak możemy, no niestety nie zawsze owady odpuszczają :(
UsuńOjej biedny Franuś, mam nadzieję, że już lepiej! Za to właśnie nie lubię lata- za komary i inne dziadostwo! Nie wspominając o kleszczach :/
OdpowiedzUsuńDokładnie to chyba jedyny minus wiosny i lata...
UsuńPrawdziwy bokser z niego ;) Życzymy jak najmniej takich starć na przyszłość !
OdpowiedzUsuńDziękujemy :***
UsuńMimo spuchniętego oka Franczi wygląda wspaniale :))
OdpowiedzUsuńNie dajcie się owadom ! :)
Staramy się nie poddać ;)
Usuń:* Buziaki
O jej, biedny Franuś, nie ładnie to oczko wygląda, oby już więcej nic takiego się nie stało !
OdpowiedzUsuńOby, też sobie tego życzymy!
Usuń:*
Niech szybko wraca do formy :)))
OdpowiedzUsuńPo takiej walce chwilę to trwa ;)
UsuńNo tak zaczyna się sezon wszelakich owadów i krwiopijców! Ble!!!
OdpowiedzUsuńA Franuś to dzielny chłopak. Buziaki :*
No niestety :( Trzeba się jakoś przed nimi bronić.
UsuńBuziaczki :*
Spuchlo pewnie bo dziadostwo udziabało w okolice oka i w żyłe:( Dobrze że Franio nie poddał się bez walki i coś latające już go nie tknie drugi raz :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No ten już nikogo nie ukąsi :)))
UsuńBuziaczki
sałatka z robakami! mniam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i zapraszam do siebie :)
http://islandofflove.blogspot.com/
Pozdrawiam!
UsuńI na pewno skorzystam z zaproszenia :*
śliczny chłopczyk i bardzo dzielny. pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńbiedny Franuś.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że oczko szybko wróciło!
super macie czapkę z daszkiem, gdzie została zakupiona?
Z okazji Dnia Dziecka wraz z wydawnictwem Dreams zorganizowaliśmy dwa ciekawe konkursy. W obu do wygrania bardzo ładna książeczka dla dziecka. Chciałabym Was serdecznie zaprosić do udziału, jednak nie chce wyjść na zupełnego natręta i nie będę spamowałą Was linkami :) Gdybyście byli zainteresowani wygraniem ślicznych książeczkowych nagród to zapraszam na mój profil, a tam do Babylandii oraz Książeczek synka i córeczki :) Z góry przepraszam za tą reklamę... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z oczkiem już lepiej. Piękny Franek!
OdpowiedzUsuńPs - te krewetki bym zjadła, i to już!
Po cichutku zapraszamy do nas:)
ojej współczuję
OdpowiedzUsuńbiedulek:/ a sałatka pycha:)
OdpowiedzUsuń