Franciszek nie lubi a wręcz nienawidzi się czesać. Ani grzebień ani szczotka do włosów nie wchodzi w grę a jak jest czesany to kręci się, krzyczy a czasami wręcz płacze.
Więc gdy Franusia tatuś wziął Pirata na spacer i przy okazji chciał go wyczesać Franuś potrafił wczuć się w sytuację pieska!
Pocieszał Pirata w trakcie czesanie dzieląc się swoimi chrupkami kukurydzanymi! Aby tak mu nie było ciężko w tej okropnej sytuacji!
I widać, że Piratowi to pomogło bo zamiast skupiać się na warczeniu na szczotkę i pana wcinał Franiowe chrupki ;)
Dzieciaki mają niesamowite pomysły:-)
OdpowiedzUsuńO tak! Czasami się zastanawiam co dzieje się w głowie Francia, że ma takie pomysły :) Ten z dokarmianiem Pirata to i tak lajcik ;)
Usuńa kto lubi czesanie? ;) ja także nie przepadam gdy ktoś dotyka moje włosy :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam być czesana tylko, że delikatnie! Więc może to moja wina bo szarpię włoski młodego zanadto?! ;) Albo młody też nie lubi tego wcale ;)
UsuńJak dobrze, że moich nie muszę czesać ;) Oni nawet mycia głowy nie lubią.
OdpowiedzUsuńOj mój też nie :)
Usuńno miałam to ze starsza ... grzebien szczotka nawet z jej ulubiona bajką nie pomagała teraz to nie ma wyjscia daje głowe do czesania czasem zajęczy ale dalej nie lubi ... a mój psiak kocha szczotkowanie kąpieli nie nawidzi i do wanny jak sie go wkłada to trzeba zamknąc łazienkę na zamek wszystkie dywaniki usunąc i mąz trzyma z jednej strony psiaka i psiak niestety na smyczy a tak wyje jakby go ze skóry ktoś obdzierał ... no i przy okazji ja cała mokra i maż z góry na duł ... w lecie to psiaka na polu kąpiemy ale trzba na smyczy do takiego malutkiego drzewka zaczepic i ganiac dookoła drzewa z wiadrem lub szlaufem ... wyglada wtedy jak dosłownie bidulek ...
OdpowiedzUsuńale synek na medal a psiak pewnie sie do tej pory oblizuje ... pozdrawiam ciepluteńko
To psiaczek ma przerąbane w porze kąpielowej ;) Ale znam to, też miałam psa który uwielbiał tarzać się w rybach ze śmietnika i innych smrodach a gdy był kąpany robiły to dwie osoby i łazienka kąpała się z nim ;)
Usuńzakochałam się w lokach prezesa Franka :D
OdpowiedzUsuńOj ma te loki prezesiontko ;)
UsuńFajne loczki ma twój synek ale może jak nie lubi czesania to troszkę je podciąć? Mój Oskar nie lubi myć włosów i muszę nieźle się na męczyć aby mu spłukać główkę.A fryzjera to byliśmy już 3 razy odkąd mały skończył rok!
OdpowiedzUsuńFajne loczki ma twój synek ale może jak nie lubi czesania to troszkę je podciąć? Mój Oskar nie lubi myć włosów i muszę nieźle się na męczyć aby mu spłukać główkę.A fryzjera to byliśmy już 3 razy odkąd mały skończył rok!
OdpowiedzUsuńNo właśnie w tym jest problem, że ja uwielbiam jego loczki a boję się, że po pierwszym ścinaniu będzie jak ze mną gdy byłam mała. Loczki miałam bujne a po ścięciu już nie odrosły :( I tu mam dylemat
UsuńNo to już nie wiem co doradzić:) A loczki naprawdę śliczne! ja to muszę ścinać Osinka bo on ma taki straszny puszek a jak troszkę podetniemy to te włoski tak ładnie wyglądają.
UsuńAle Franuś to ma wyobraźnię, a dzieci to potrafią nieźle kombinować i wymyślać :)
OdpowiedzUsuńU nas to Tusia wyjada żarcie kota z misek. Chyba jej smakuje, bo jak zakazy działają na odwrót ...
A loczki Franka są THE BEST !!! Chyba on bardzo chce ich bronić, aby mamusia ich nie wyprostowała, dlatego tak nie lubi czesania :P
Chciałabym, aby moja mała łysolka miała taką piękną fryzurkę :)
Fran długo nie miał włosków a teraz po umyciu ma mega długie więc i Martusia pewnie niedługo będzie miała !
UsuńLoczki ma piękne, aż zazdroszczę, taki aniołek z niego;-)
OdpowiedzUsuńA z czesaniem coś wiem o tym, moje córy też tego nie lubią!
Co do aniołka to tylko z wyglądu go może przypominać ;)
Usuńsliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs ;)
:))) jak tak patrze na przyjazn dziecka z czworonogiem od razu chcialabym poedzic i kupic psiaka:) cudowny pocieszyciel:P
OdpowiedzUsuńPiesek jest męża z czasów kawalerskich więc i troszkę nasz, ale mieszka u Frania dziadków bo wcześniej ja miałam już dwa psy a później okazało się, że młody ma alergię i astmę oskrzelową więc na razie piesek w domu nie wchodzi w grę :(((
Usuńja uwielbiam kręcone włoski, mam nadzieje, że Boryś będzie takie miał:) też zastanawiamy się nad kupnem czworonoga, moim zdaniem dzieci powinny sie chowac wsrod zwierząt... ucza sie wtedy odpowiedzialnosci i szacunku do zwierzatek
OdpowiedzUsuńFranek na razie męczy okrutnie biednego pirata, ale widać, ze go uwielbia! Na pewno zwierzę i dziecko to dobry pomysł gdy w grę nie wchodzi żadna alergia.
UsuńNiezły z niego agent!
OdpowiedzUsuńOj tak! Muszę to przyznać!
Usuń