Korzystamy z pięknej zimowej pogody, bo od jutra podobno odwilż :(
Tatuś zapalony wędkarz zabrał nas nad stawy sprawdzić grubość lodu. I ocena taty brzmiała idealny do łowienia ryb!!! ;)
W końcu święta coraz bliżej, co najlepiej widać u Was na blogach :)))
U mnie dziś rano było -12, więc też trochę przymroziło:)
OdpowiedzUsuńTo zimno było, a jak dziś bo u mnie odwilż :(
Usuńjeny ale u Was pięknieeeeee :D
OdpowiedzUsuńJuż niestety nie :( deszcz leje cały dzień.
Usuńale szaleni jesteście! dla mnie zima to tragedia:))
OdpowiedzUsuńJa kocham białą zimę! Dla mnie tragedia to to co dziś się dzieje. Cały dzień pada i wszędzie okropne błoto :(((
UsuńPiekne widoki!
OdpowiedzUsuńOj było pięknie!
UsuńAle zimowe widoki. Super!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że spłynęły z deszczem :(
Usuńja też żałuję, że idzie odwilż :(
OdpowiedzUsuńps. mój mąż też jest zapalonym wedkarzem ;)
U nas od rana leje :(
UsuńAch ci wędkarze :))) Ja czekam kiedy zacznie z synkiem jeździć na rybki! A ja będę miała chwilkę spokoju :)))
U nas ryby łowi moje starsze dziecko, nawet w zawodach startowała, z sukcesem :)
OdpowiedzUsuńZdolna dziewczyna!!! Wędkowanie jest fajne, ale wiem to tylko dzięki mężowi bo sama w tym temacie jestem jeszcze zielona!
UsuńPiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńKorzystacie pełną parą...my jak wyjdziemy na pół godz to wszystko...ale przynajmniej wychodzimy...bo na osiedlu orpócz nas żadnych małych dzieci nie widzę...a jak wracam to teściowa zawsze z tekstem "O moje dzieciuszko zmarzło na kość pewnie"..ech....
OdpowiedzUsuńU nas dziadkowie już nic nie mówią, bo mały bardzo często chorował na zapalenie płuc i oskrzeli. Lekarz kazał go hartować i nie przegrzewać i teraz nawet jak jest -12 to wychodzimy na dwór tylko odpowiednio ubrani na taką pogodę :)))
Usuńale pięknie! nie wymroziło Was??? my mieliśmy w planach Rynek jutro ale co? Pan Maż chory!! nosz jak na złość :(
OdpowiedzUsuńZdrówka dla męża! A my lubimy takie zimowe spacery, tylko grubo się ubieramy. Nawet ja przeprosiłam się z rajstopami i zakładam je pod spodnie :))) A chłopaki kalesony i Franuś spodnie jak na narty i zima nam nic nie zrobi ;)
UsuńOwczarek wasz? piękne psisko :)
OdpowiedzUsuńPies był męża, ale mieszka u jego rodziców. Bo ja wcześniej miałam dwa psy,które niestety już zdechły :((( A teraz nie możemy mieć żadnego bo mały jest alergikiem i ma astmę :( Ale na spacery chodzimy razem :) Choć tyle naszego!
Usuńpiękne widoki :).
OdpowiedzUsuńpodziwiam, bo ja z tych co za zimą nie przepadają.
Ja kocham zimę, choć strasznie szybko marznę. Jednak po powrocie do domu ciepła herbatka i kocyk :)
Usuńja dostałam dziś paczkę nadaną priorytetem przez mamę w w niej uszka i pierogi od babci :))))
OdpowiedzUsuńJak masz cudownie!!! Babcine pierogi i uszka zawsze były najlepsze!
Usuńfajny taki wypad rodzinką na ryby :) mój mąż ma podobne zainteresowania i nie mogę się doczekać aż młody dorośnie i będzie go brać ze sobą :)
OdpowiedzUsuńJa też na to czekam, aż moje chłopaki zaczną jeździć we dwójkę!
UsuńZiiiimno.
OdpowiedzUsuń:) Było zimno i to bardzo :)))
UsuńI jak złowiliście coś? Widoki piękne :)
OdpowiedzUsuńTo był bardziej rekonesans niż łowienie rybek :)))
Usuńno właśnie dzisiaj przyszła odwilż cały śnieg sz.... trafił :(
OdpowiedzUsuńI u nas to samo :((( Masakra a było tak pięknie.
Usuńcudne fotki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :* Szkoda tylko, ze już nieaktualne ;(
UsuńO tak przygotowania do świąt wrą pełną parą :)
OdpowiedzUsuńŚwięta coraz bliżej :)))
Usuń