Dziś patrząc na pierwsze trampki Franusia, które zawisły przy butkach które aktualnie nosi zrobiło mi się smutno. Smutno, że ten czas tak szybko leci i nie czeka na mnie.
Już tyle rozmiarów za nami, stopki rosną i z dzidziusiowych butków przeszliśmy na trampeczki chłopięce.
Z niemowlaka mały Franuś przemienił się w duże dwuletnie chłopaczysko!
oj tak czas leci bardzo szybko ;)
OdpowiedzUsuńCiągle się na tym łapię, ze za szybko jak dla mnie :(
Usuńja też nie mogę uwierzyć, że mój bobasek niedługo przestanie być niemowlakiem; rośnie jak na drożdżach...
OdpowiedzUsuńDokładnie te nasze maluch za szybko rosną, może to te kaszki są jakieś tuningowane???
UsuńA my nawet jeszcze naszych pierwszych nie mamy i póki co tylko z kolejnych maleńkich skarpetek wyrastamy, a każdą parę żegnam z rozrzewnieniem...
OdpowiedzUsuńOj tak malutkie skarpeteczki rozczulają! Ja nawet sobie te pierwsze Franiowe zostawiłam na pamiątkę.
UsuńTak, czas leci jak szalony, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńLeci, leci :(
UsuńPozdrawiam serdecznie!
oj leci, leci.
OdpowiedzUsuńja na bodziakach patrzę, ja me dziecię rośnie :)
Ja też najbardziej po ubrankach i butkach to widzę, oraz oglądając stare zdjęcia!
UsuńJa to bym wiele dała, żeby moja diablica miała już dwa latka;) dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie! :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że ja też tak myślałam wcześniej. A teraz bym chciała czas cofnąć ;) Duże dziecię to duży problem ;)
Usuńa mniejsze to jednak ciut mniejszy ;)))
UsuńA wiesz, że wczoraj robiłam małe porządki w ciuszka i bucikach Tusi i znalazłam takie całkiem niemowlęce... i tak sobie je wzięłam do ręki i uroniłam łezkę...
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Nie dziwię się kochana. Mnie też zawsze rozczulają takie rzeczy.
Usuńja dzisiaj zabrałam się za porządki w szafie i też znalazłam takie maciupkie trampeczki i nie mogłam się nadziwić, że mój urwis już nosi rozmiar 22.
OdpowiedzUsuńMój młody jak dla mnie ma r.23 i wszyscy się dziwią, że ma takie małe stopki jak na dwulatka!
Usuńno kochana szykuj sie szykuj jeszcze troche i pójdzie do pierwszej klasy mi to strasznie zleciało a juz mam pyskatą dosłownie pyskatą pierwszo klasistke hehe pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń:) Ach te dzieci robisz dla nich wszystko co możesz, dbasz, chuchasz a potem pyskują ;) No cóż moja mama teraz mi mówi, że będę miała za swoje. Ja też byłam pyskata to i syn może mi pokazać ech...
Usuńbuty macie zabójcze :)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze Conversy to prezent od chrzestnego :)
UsuńFajne butki! My nosimy butki na rzepy bo sznurówki młody rozwiązuje i potyka się;)
OdpowiedzUsuńA czas jest zabójczy! I nie ma zamiaru zwolnić!
niestety...
U Nas też te na rzepy się bardziej sprawdzają.
UsuńA czas gna przed siebie jak szalony!
ACDC:D
OdpowiedzUsuńjak wyrośnie chętnie odkupię.
Postaram się zapamiętać :)))
Usuńsuper:D
UsuńJa uwielbiam trampki :) Też przeraża mnie jak ten czas leci :/
OdpowiedzUsuńAdaś jeszcze za mały, ale za to na wakacje takie trampki sprawili sobie rodzice :-)
OdpowiedzUsuńPiszesz blog głównie o dzieciach i ich perypetiach?? Dodaj się do darmowego spisu blogów http://kinderkowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajna koszulka :)
OdpowiedzUsuńCzas biegnie nie ubłaganie niestety. :(
OdpowiedzUsuń