Idzie jesień a z nią chłód, deszcz, szybko zachodzące słonko i choróbska oraz jesienna deprecha ;)
Ale postanowiłam poszukać zawczasu plusów jesieni. By nie dopadła mnie w tym okresie żadna chandra!Uwielbiam herbatkę z dzbanka z podgrzewaczem! Do mieszanki herbat dodaję parę ziarenek czarnego pieprzu i z dwa liście laurowe by napar nie zgorzkniał. A dla rozgrzania odrobinkę imbiru, dla smaku do herbaty wrzucam suszone owoce. Pycha!!!
W takim okresie często ogarnia mnie nostalgia a z tym doskonale radzi sobie poezja.
Uwielbiam zwłaszcza wiersze Stachury. Biała lokomotywa wyciąga mnie z każdego doła.
Na długie wieczory wybieram kocyk, kubek z jakiejś podróży (bo mam zwyczaj przywożenia kubków z każdego miejsca w którym byłam) i dobrą książkę! A przez ten rok troszkę ich się nazbierało.
Jak mam lenia i chwilkę czasu wygrzewam się po prostu w łóżeczku, sama lub z mężem bo cieplej i przyjemniej ;)
A do biegania po domku w te chłodne dni wybieram już od paru dni skarpeto-kapcie ;)
A do tego jakaś "ciepła" muzyka
I zawsze jakoś da się przeżyć tą jesień ;)
A jakie są wasze pomysły na przetrwanie tej jesieni??
U nas cały rok mamy jesień haha A moja recepta to wystawianie kości na słońce w każdej nadażającej sie okazji ;) no i wakacje zimą są najlepsze !
OdpowiedzUsuńO tak wakacje zimą to cudowna sprawa, szkoda tylko, że nie zawsze można sobie na nie pozwolić :(
UsuńJeszcze nie próbowałam dodawać pieprzu do herbaty. Dzięki za radę :) Zimą też zawsze korzystam z podgrzewacza.
OdpowiedzUsuńMi to kiedyś podpowiedziała moja mama, która tego dowiedziała się z jakiejś audycji radiowej o herbacie :) Więc i ja tak robię i faktycznie herbatka nie robi się ani za mocna ani gorzka!
UsuńA ja lubię jesień :) Oczywiście jeśli jest za dużo deszczu to nie za bardzo, ale trochę słońca, trochę deszczu to mój klimat :)
OdpowiedzUsuńJak jest pół na pół to i mi nie przeszkadza! Uwielbiamy z małym biegać po kałużach w kaloszach i dostałam ostatnio od męża parasolkę w różowo-białą kratkę! W sam raz na jesienną słotę ;)
UsuńOstatnimi laty zapomniałam co to jesienna depresja. Życie w Grecji nawet zimą jest słoneczne i kolorowe :-) Na przykład taka palma pokryta śniegiem jest super widokiem :-D
OdpowiedzUsuńTeraz sobie przypomnę co to deszczowa jesień i śnieźna zima... Więc dzięki za rady!!!!
Kapcie masz super! Przyznaj się gdzie kupiłaś?
Pozdrawiam
Czasami jesień potrafi być w tym klimacie dołująca! Niestety jesieni ani zimy w Grecji nie przeżyłam, a musi to być cudne doświadczenie.
UsuńA kapcie nabył mój mąż dla mnie w tamtym roku w KappAhlu przed styczniowym wyjazdem nad Bałtyk. Jednak w pokoju mieliśmy ogrzewanie podłogowe i było tak ciepło, że chodziłam boso :)))
uwielbiam tak parzoną herbatę:)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też :)) Cały dzień dziś się nią delektuję!
UsuńWieczorem pyszna herbatka to super sprawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Oj tak, ja już popijam drugi dzbanek w ten wieczór! Dodam tylko, że w samotności bo jestem w domku tylko z młodym a on herbatki takiej nie pija, więc będę sikać pół nocy ;)
Usuńa ja właśnie pisze posta o jesieni:) uwielbiam Beirut:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam Beirut!A jesień jak widać jest na czasie miomo, że przed czasem ;)
UsuńO rany!! Jakie świetne te skarpetko-kapcie!! Ja uwielbiam jesień!! Fajnie brzmi ta herbatka, musze kiedyś spróbować taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńHerbatka pyszna. Idealna na chłodne wieczory :)
UsuńJa uwielbiam jesień nawet tak mokrą pachnącą liśćmi :).
OdpowiedzUsuńA na mnie długotrwały brak słonka źle wpływa. Jednak kocham złotą jesień nawet z deszczowymi dniami, ale żeby był tez czas wyjść i poskakać po kałużach :)
Usuńten czajniczek wyglada tak zachecajaco ze kupie podobny:))
OdpowiedzUsuńTaki czajniczek to super sprawa w zimne dni :)
UsuńMuszę wypróbować ten pieprz i liście laurowe do herbaty :) Ile tego dajesz?
OdpowiedzUsuńDwa liście laurowe i 3-4 ziarnka pieprzu :)
Usuńogólnie lubię jesień, ale jak jest słoneczna. Dzisiaj w końcu wyszło słoneczko:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńU nas też piękne słoneczko! Aż chce się żyć :)))
UsuńJa na razie nie mam czasu na nostalgię, chyba czeka mnie mały remont i to mi podnosi ciśnienie ;)
OdpowiedzUsuńA czy Ty, jako lubiąca czytać, niaa miałabyć ochoty na książkowe candy u mnie? wiecej-slonca.blogspot.com/2012/09/rocznicowe-ksiazkowe-candy.html
Oczywiście, że bym chciała i to bardzo :)))
UsuńOj dawno nie leniuchowałam ,czekam aż ten moment przyjdzie, ale chyba siędługo nie doczekam, mam wrażenie że mój dzień jest na ciągłych wysokich obrotach, czasami wariuję:))
OdpowiedzUsuńFajne kapućki, a herbatka musi być pyszna:)
Ja mam zawsze 3h wolne w ciągu dnia jak młody śpi i tyle mojego :)
Usuń