Chętne zapraszam na degustację!
Jeszcze tylko naczynia i pałeczki
Pokroić i gotowe!
Parę lat temu jak pierwszy raz jadłam robione u znajomych sushi myślałam, że to zbyt trudne i przerośnie mnie robienie ich... A to jest takie proste! Nawet ja potrafię ;)
Czekam na męża i zabieramy się za jedzenie.
Miłego wieczoru kochane!
Wow!!! Klasa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńchętnie wpadłabym na degustację ;) nigdy nie jadłam takich specyfików :D
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować bo naprawdę jest smaczne!
Usuńkocham sushi.....kocham to taki wspaniały afrodyzjak....!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, niesamowity afrodyzjak!
UsuńIleee tegoo ;) Smacznego ;)
OdpowiedzUsuńPorcja dla naszej dwójki i reszty rodzinki, która pojawia się po wieści, ze robimy sushi.
Usuńprzepraszam bardzo, a jakieś krok po kroku dla ciemnych mas (jak ja) to gdzie???
OdpowiedzUsuńudanego wieczorku
Obiecuję dam niedługo, tylko się muszę poskładać do napisania tego :)
Usuńsushi mogła bym jeść tonami :) niestety nie często robię bo mój mąż nie lubi, i tylko jak z moją mamą się zgadamy to robimy sobie sushi ucztę :D
OdpowiedzUsuńMój mąż na szczęście lubi, ale w jedzeniu słodyczy nie mogę na niego liczyć i wtedy pędzę do mamy lub siostry ;)
Usuńmniam mniam....miłego:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Było pysznie i miło :)
UsuńO Boziu !!!! Ale to smakowicie wygląda!!! Podaj dokładny przepis i wykonanie :D będę Ci dozgonnie wdzięczna ! :D
OdpowiedzUsuńJuż niedługo dam! Obiecuję :*
UsuńTeż bym poprosiła o przepis :) Sushi kojarzy mi się z surowymi rybami.. ciekawa jestem jakie były Twoje.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy bym umiała coś takiego zrobić..
Na pewno byś potrafiła zrobić! A my czasami dajemy surową, ale jedynie wtedy jak mamy pewność, że kupi się bardzo świeżą, ja często daję rybę wędzoną w zimnym dymie bo ta w ciepłym się ciapie. I paluszki krabowe, nawet te mrożone z Lidla!
Usuńwygląda pysznie ;-)
OdpowiedzUsuńale w życiu jeszcze nie jadłam ;-)
I jest dobre. Polecam bo samemu naprawdę można zrobić i nie jest to trudne!
UsuńTeż tego nigdy nie jadłam i choć dania tego typu nie przemawiają do mnie to Twojego wyrobu, bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam, normalnie z mięsa jem tylko ryby i owoce morza więc dla mnie to fajny, odmienny sposób ich podania! A środek sushi dopasujemy do swoich gustów smakowych ;)
UsuńNormalnie produkcja masowa :D
OdpowiedzUsuńDla całej rodziny! Bo jak robimy sushi z mężem to nagle pojawia się spora część rodzinki;) niby przypadkiem!
UsuńOk ok :) Zbiorę się w sobie i dam niedługo przepis krok po kroku jak robię sushi :)
OdpowiedzUsuńmniam, też chcę!
OdpowiedzUsuńwygląda na trudne do zrobienia.... a uwielbiam i wygląda przepysznie! to miłej kolacji :)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Nigdy nie jadłam suszi :D
OdpowiedzUsuńNigdy z życiu nie jadłam suszi :) Wygląda apetycznie, może kiedyś się skuszę... :D
OdpowiedzUsuńSkosztowałabym z chęcią, zwłaszcza, że nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. uwielbiam domowe suszi. Poza domem nie jadłam :-). Muszę pogonić męża mu to lepiej wychodzi.Ale mi narobiłaś smaka.
OdpowiedzUsuńO Matko! Jakbym zjadła sushi!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sushi;))
OdpowiedzUsuńŚwietna z ciebie gospodyni, takie cuda robisz!
ja raz tylko jadłam i powiem cie że od razu zostało zwrócone i na samą myśl az mnie ciary przechodza nie mam pojecia nawet czemu kazdy to uwielbia a dla mnie ejdnak nie to heheh ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszło:)- choć ja tam nie przepadam za chinskim żarciem;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam, kiedyś często robiliśmy z mężem, w czasie ciąży niestety mogłam tylko wąchać. Chyba wnet sobie ten smak przypomnę :)
OdpowiedzUsuńMmmmm...uwielbiam..ale mi smaka narobiłaś...muszę koniecznie zrobić...tzn u nas mąż się tym zajmuje:)
OdpowiedzUsuń