Przedwczoraj skorzystaliśmy z wolnego dnia męża i dobrego samopoczucia Frania i w końcu wybraliśmy się do ZOO. Pediatra zalecała spacery mimo choroby więc stwierdziliśmy czemu nie!
Pogoda była piękna, wręcz idealna bo było słonecznie i cieplutko, ale jak to w październiku nie za gorąco ;)
W ZOO spędziliśmy ponad 4 godziny i dziwię się, że młody tak dzielnie to zniósł a do tego co chwila na jego twarzy pojawiał się uśmiech i okrzyki łał, łał, łał :)
Ps. Jeżeli uważnie oglądałyście zdjęcia zauważycie, że Franczi był przebrany a dlaczego??
Nie nie przelał pieluszki,
Nie nie wybrudził się jedzeniem ani piciem,
Nie nie zwymiotował na siebie,
Odpowiedź nie jest taka oczywista! Nasz synek poślizgnął się na jedynej w całym ogromnym ZOO plamie z wylanego cementu lub betonu. I upadł na plecy czego konsekwencją było ubrudzenie butów, spodni i koszuli oraz włosów!!!
Bo z dziećmi nie jest nudno, a na pewno nie z moim ;)
ale Wam fajnie! u nas w poblizu nie ma zoo z prawdziwego zdarzenia - jedynie "mini zoo", no ale to zupelnie inna bajka...
OdpowiedzUsuńMy mamy ponad 40 km do Wrocławia ale warto :)))
UsuńFajny osioł:) A Synuś bardzo zdolny, skoro znalazł jedyną w całym ZOO plamę:D
OdpowiedzUsuńMój syn, jak pojechał do ZOO z przedszkolem, to żyrafy nie zauważył:P
Zdolniacha jak się patrzy!!! No tak żyrafa mogła nie rzucać się w oczy ;)
Usuńostatnie foto z tym ciekawskim osłem wymiata :)))
OdpowiedzUsuńCały czas zaglądał nam do wózka:)
UsuńWidzę, że wyjazd naprawdę się udał :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że z dziećmi nie jest nudno.
My jak gdzieś jedziemy to jesteśmy obładowani że hoho...
W ZOO we Wrocławiu byłam 3 lata temu i było super, choć pogodę mieliśmy dużo gorszą, bo prawie cały czas padało.
Pamiętam też, że zrobiliśmy sobie rejs po Odrze. Statek wypływała i wracał do ZOO :)
Zdjęcia piękne :)
Mam nadzieję, że ta wycieczka pomogła zdrowotnie Frankowi :)
buziaki :*
O tak wypływa statek z przystani zwierzynieckiej i robi rejs po odrze. Wrocław to piękne miasto :)
UsuńA nam wypad wyjątkowo się udał bo i pogoda dopisała i Franuś ze swoim samopoczuciem ;)
Już oprócz katarku nie ma śladu po chorobie :)))
My do ZOO mamy baaardzo daleko! Więc szybko się nie wybierzemy a szkoda bo Osinek uwielbia zwierzątka.
OdpowiedzUsuńA to prawda, że z dziećmi nie można sie nudzić:)
Zdrówka dla Franusia!
Dla dzieci ZOO to duża frajda, aż sama się zdziwiłam, że aż tak długo Franuś był zainteresowany.
UsuńDziękujemy :*
zdjeica sa przepiękne mały to ma przygody ... no ja si etroche usmiała z tego cementu pierwsze o czym pomyslałam to pewnie zwymiotował na siebie a tu taka niespodzianka ... super ze już sie lepiej czuje pozdrawiam ceipluteńko
OdpowiedzUsuńO tak każda podróż jest z przygodami. My się z nim nie mamy okazji nudzić ;)
UsuńBuziaki kochana!
My wizytę w ZOO zostawiliśmy na przyszły rok, jak już Julcia bardziej kumata będzie :))
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie zachwycona! My też myśleliśmy,żeby już rok temu jechać ale zdecydowaliśmy się przełożyć na ten rok bo wtedy Franuś był za mało kumaty i nie potrafił się za długo skoncentrować na niczym!
UsuńSuper zdjęcia z super wycieczki :-)
OdpowiedzUsuńCieszcie się pogodą bo ona szybko się zmienia. U nas po pięknych dniach pada, pada i pada :-(
Pozdrawiam
U nas wczoraj było szaro buro i deszczowo a dzis od rana piękne słoneczko wyszło!
UsuńZoo-super sprawa nasza Zuzia zwiedza kilka razy w roku:)
OdpowiedzUsuńMy byliśmy pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni!
UsuńSlicznie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńFranio zapatrzyl sie na osiolka a on na niego, fajne zdjecie:)
O tak! Francziemu najbardziej spodobał się osiołek! I widać było, że osiołkowi Franuś również ;)
UsuńTeż bym chciała do zoo ;) ale Wam zazdroszczę ;) Prześlicznie wyglądasz i piękne zdjęcia zrobiliście na tej wycieczce ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale jak to ze zdjęciami jest jak się robi we dwoje to jak zwykle nie mamy wspólnego :(
UsuńPozdrawiam :*
Jakie masz cudne włosy! Mi zawsze marzył się taki kolorek, ale zwyczajnie jestem za blada :(
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka jest fryzjerką i stwierdziła, że blond pasuje każdemu i przetestowałam wiele odcieni i dopiero w tym wyglądam znośnie. Też jestem blada i mam tendencje do rumieńców i jak miałam platynowy odcień to wyglądałam masakrycznie źle!
Usuńo tak!!! z dziećmi nie da się nudzić!!!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!!!
my też mieliśmy iść do zoo, ale taka słaba pogoda :/
Nam się udało, a też się tego baliśmy. Już raz pojechaliśmy do Wrocławia i tam zastała nas burza. Więc zamiast ZOO były zakupy i loopy's world.
Usuńświetna fotorelacja i widać że wyprawa udana :-)
OdpowiedzUsuńOj bardzo udana :) Cała trójka się super bawiła!
UsuńJa to mało spostrzegawcza widać jestem, bo się zauroczyłam Dzieckiem, a nie ubrankiem;) Uwielbiam ZOO, a Wy gdzie byliście, bo dopiero się zaklimatyzowuję u Was?
OdpowiedzUsuńWe Wrocławskim ZOO. Naprawdę polecam wypad!
UsuńZazdroszczę! :) My mieszkamy na takim wygwizdowie, że do najbliższej atrakcji turystycznej mamy jakieś 50km :D a do tego prawka brak, Cyśka tylko na rękach, więc siedzimy w domu ;)
OdpowiedzUsuńMy mamy ponad 40 km więc też nie najbliżej. Wiadomo u mamusi na rączkach najlepiej!!!
UsuńByliście w moim rodzinnym mieście widzę :-) Kiedyś lubiłam tamto zoo, dopóki nie odwiedziłam tego gdzie teraz mieszkam, jest przepiękne! Jak dzieci były młodsze chodziliśmy tam bardzo często w ramach spacerów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Wrocław również jest wyjątkowy, studia, praca, tu urodził się Franuś :))) My teraz mamy za daleko na częste spacery niestety :(
UsuńMy się do zoo wybieraliśmy cały rok... i nic z tego nie wyszło. A teraz pogoda taka, że chyba zostawimy sobie odwiedziny tygrysów na wiosnę :-(
OdpowiedzUsuńI nam czas uciekał bo od wiosny się szykowaliśmy do wypadu do ZOO! Więc i wam w końcu się uda :)))
Usuńmy jeszcze nie byliśmy w Zoo, ale też myślę o takiej wycieczce. Choć w naszym przypadku to jest o tyle trudne, że nie mamy Zoo w naszym mieście :)
OdpowiedzUsuńMy niestety też nie, mimo wszystko chcemy chociaż raz w roku brać młodego do ZOO :) Zwłaszcza że, widzieliśmy jaką mu to frajdę sprawia.
UsuńMmao Frania, widzę żyrafy, a to znaczy, że odwiedzamy inne ogrody zoologiczne ;) bo u nas ich niestety nie ma. zoo jest niesamowite dla dzieciaków, my też pół dnia spędziliśmy. A poza tym, a poza tym u mnie w poście o kolorowych kotach jest dla Ciebie ciastko, ponieważ bardzo tu u Ciebie sympatycznie ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMy jeździmy do ZOO do Wrocławia. Za ciastko dziękuję bardzo, bardzo bardzo!!! :* Pozdrawiam również!
UsuńNie ma nic piękniejszego niż radość dziecka, ona jest taka cudowna i autentyczna.
OdpowiedzUsuńPiękną wycieczkę mieliście:)
O tak! Było cudownie, zwłaszcza patrzeć na radość i zachwyt Frania i jego zdziwienie :)))
UsuńFantastyczna wycieczka! Też szykujemy się do Zoo tylko pogoda coraz gorsza niestety :(
OdpowiedzUsuńNiestety z dnia na dzień co raz to zimniej i tak szaro-buro :( A gdzie ta złota jesień??
Usuńale fajnie. lubię wycieczki do zoo :)
OdpowiedzUsuńMy też, i to co raz to bardiej :) Z Franiem na nowo odkryliśmy ZOO.
Usuń