Dziś rozłożony na części pierwsze...
Jak tylko zechcemy (zrobimy).
Wczoraj przy okazji załatwiania różnych spraw we Wrocławiu udało nam się wejść do sklepu ze starymi meblami do renowacji. Jakie tam były cuda, stoły, szafy, komody, serwantki! Ech... może już za jakiś czas :)
A tak dziś prezentowała się sofa, lepsze zdjęcia jak będzie czasu troszkę więcej :) bo na razie odrdzewianie mnie wciągnęło ;)
Ps. U was też tak mglisto i mokro na dworze?!
stolik zapowiada się bajecznie... :-) jeszcze do tego lawenda i inne romantico kwiaty ;-)w stalowym wiaderku zawieszone na jego boku..
OdpowiedzUsuńRomantyczny klimat do mnie przemawia :) Zwłaszcza ta lawenda!
UsuńStolik bomba, moje klimaty! :)
OdpowiedzUsuńMoje również, oby podczas odnawiania nic nie poszło źle ;)
UsuńTeż mam taki stolik- tzn tylko tą żeliwną część. Zingera, którego dostałam od babci, a którego ona dostała w prezencie ślubnym od swojej mamy :) Niestety nie ma już blatu, gdzieś się zawieruszył przez tyle lat wraz z maszyną :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy z duszą :)
U nas też sama żeliwna część a blat będziemy musieli dorobić. Zgadzam się, takie rzeczy mają duszę.
UsuńTeż kocham takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj było słonecznie do południa, a potem zaczął padać deszcz. Ale jest bardzo ciepło, jak na koniec listopada...
Bardzo ciepło i to jest fajne, tylko ten deszcz a dziś to nawet deszcz ze śniegiem :(
Usuńu nas na strychu taki stolik jest jeszcze :) a jak o pogode chodzi to ciagle deszcz i chlapa :/
OdpowiedzUsuńU nas też stał na strychu i niszczał niestety, ale nastały dla niego lepsze czasy (oby;) A dziś u nas niesamowita chlapa bo deszcz ze śniegiem padał przez cały dzień!
UsuńTo czekam na rezultat końcowy Waszego stolika - i jestem pewna, że będzie super :) A masz już dla niego jakieś miejsce wybrane?
OdpowiedzUsuńU nas od wczoraj cały czas pada.... jest mokro, wilgotno i mgliście... brrr.... tylko ciepłe kakao mi się marzy ...
Uwielbiam kakao :)))
UsuńJa też nie mogę się efektu końcowego doczekać, i nie wiedziałam, że to tyle pracy z odrdzewianiem ;)
Uwielbiam takie rzeczy. Czekam na efekt koncowy.
OdpowiedzUsuńOczywiście pochwalę się, ale jeszcze troszkę pracy nas czeka a czasu wolnego zdecydowanie za mało :(
Usuńna pewno będzie piękny:)
OdpowiedzUsuńOj mam taką nadzieję :)
UsuńTeż mamy taki stolik :D
OdpowiedzUsuń:) Fajna sprawa taki stolik, tylko roboty dużo z odnawianiem jak się go tak zaniedba jak ten co my mamy :(
UsuńAle cudne, aż nie do poznania ;)
OdpowiedzUsuńCudo dopiero mamy zamiar stworzyć ;)
Usuńuwielbiam takie starocie :) piękny stolik :)
OdpowiedzUsuńJa też, tak samo jak chodzenie po sklepach ze starymi meblami i targach staroci :)))
Usuńach cudo moja mama własnie taka od cioci swojej dostała ... toz to istny skarb pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę, tylko ta nasza była źle przechowywana i jest w strasznym stanie :( Troszkę trzeba będzie pracy włożyć w renowację. Jednak później będzie duża satysfakcja!
Usuńmoja teściowa ma taki stolik, cudeńko!!!!
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieje, ze nasz też będzie po renowacji cudeńkiem :) Bo na razie to kupa zardzewiałego złomu i zawilgocony zniszczony blat :(
UsuńMi najbardziej się podoba wersja czarna z białym blatem:)
OdpowiedzUsuńMi również :)
UsuńMi również, tylko ciągle się zastanawiam czy u nas właśnie ta wersja by pasowała.
UsuńTeż mam podobne plany odnośnie podobnej maszyny :)
OdpowiedzUsuń:) To jak byś odnawiała to pochwal się proszę rezultatem :)
UsuńMy mieliśmy taki stolik ale stał na podwórku i noga się połamała - niestety ;/
OdpowiedzUsuńA pogoda taka sama!
No właśnie nasz stał na strychu i nie służyło mu to :(
UsuńA u nas dziś śnieg z deszczem i masakra na dworze!
No kanapa super sie prezentuje:) dzięki. A pokrycie można zdąć i wyprać w pralne?tak mi sie cos kojarzy że to w tyc wlasnie kanapach.Pozdrowka Ola
OdpowiedzUsuńTak można wyprać i właśnie dlatego na nią się zdecydowaliśmy, bo przy naszym synku i jego zdolnościach do brudzenia to jest duży plus :)))
UsuńUwielbiam takie przerobione, odnowione rzeczy. Wyglądają niesamowicie, nadają wnętrzu charakteru i cieszą podwójnie bo własną pracę w nie włożyliśmy... Świetny pomysł z tym stolikiem od maszyny też mi się taki marzy... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDokładnie ta włożona praca własna... Ech jak to cieszy :)))
UsuńMokro, szaro, buro i ponuro :) A stoliki są świetne :) Odrobina chęci i pracy i mamy w domu cudo! Czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPokażę tu na blogu na pewno :)
UsuńTylko troszkę pracy nam zostało, ale warto.
czekam na rezulatat:))
OdpowiedzUsuńu nas tez tak strasznie ciemno i ponuro:(
Ja też czekam i doczekać się nie mogę, tylko tego czasu ciągle za mało i prace powoli idą do przodu. Jednak pochwalę się na pewno.
Usuńbędzie piękny stolik :)
OdpowiedzUsuńa u nas wietrznie mokro i ponuro:/
Oby :) U nas deszcz i śnieg w jednym czyli wielka chlapa i dużo błota :(
Usuńwitaj :) z przyjemnością poczytałam trochę tw. bloga i miło będzie mi tu wracac i śledzić "przygody" Franka ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się z odwiedzin i zapraszam częściej :*
Usuńpiękny będzie Wasz stolik. u nas w domu rodzinnym teżtakie cuda się uchowały, teraz niestety z powodu ograniczonego metrażu już by się u nas nie zmieścił ;)
OdpowiedzUsuń