Stary telefon co krył w sobie niespodziankę!
Moja stara nokia z zepsutym wyświetlaczem leżała na dnie pudła z rupieciami ponad rok i już miałam ją dziś oddać znajomemu gdy nagle mnie olśniło. Karta, karta pamięci jest w środku!!!
A na niej stare zdjęcia, filmiki, muzyka i dokumenty...
Wszystko zostało uratowane :)))
Ze szpitala
Już w domku :)
Na dworze
Nad morzem i w wodzie ;)
Śpiąc
To cały ja!
cudowności :****
OdpowiedzUsuń:) miło, że nie zostaly utracone... A ja czasami jestem tak roztrzepana, że mogło mi się zdarzyć oddać kartę z telefonem lub go z nią zutylizować ;)
Usuńale boski koles ;) dobrze, że się uratowało ;)
OdpowiedzUsuńOj dobrze :)))
Usuńfajne są takie znaleziska ;)
UsuńDobrze że Ci się przypomniało, bo szkoda gdyby to przepadło. Zdjęcia cudne
OdpowiedzUsuńNo dobrze zwłaszcza, że moja pamięć czasami szfankuje ;)
Usuńwspaniała niespodzianka, pewnie Ci się łza w oku zakręciła
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) no i zastanawiam dlaczego wcześniej nie wpadłam na to by wyciągnąć tą kartę! Ale lepiej późno niż wcale.
UsuńTo pierwsze zdjęcie ze skarpetą świetne :D
OdpowiedzUsuńJako, że synek urodzil się 2 miesiące przed czasem nie miałam dla niego prawie nic. Mąż więc kupował mu pierwsze skarpetki i podobno były to najmniejsze jakie były w sklepie :)
UsuńSzkoda byłoby takich skarbów... ale z drugiej strony jaka miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńBardzo miła niespodzianka. Fajnie,że ocalaly:)
UsuńJaki skarb! Dobrze, że ocalały tak śliczne foteczki!
OdpowiedzUsuń:) Oj tak. Fajne i czasami śmieszne.
UsuńJaki on piękny :)
OdpowiedzUsuńTo po mamusi ;)
Usuńale niespodzianka :) super
OdpowiedzUsuńoj ciesze się!
Usuńbezcenne takie zdjęcia. dobrze, że Cię olśniło :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, bo różnie u mnie bywa :D
Usuńjeju, jeju jaka słodkość do schrupania! :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, że male dziecko chcialo by się zjeść bo jest takie słodkie a duże żałuje się, że się nie zjadło ;)
Usuńale okruszek na początku :)
OdpowiedzUsuńA teraz wielki chłop :)
Usuńzapraszam po nominację do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* I wpadnę napewno.
Usuńsłodycz! :)
OdpowiedzUsuńszczęście z tymi zdjęciami, ważna pamiątka przecież! :)
No właśnie, a mi to często zdaża się o czymś zapomnieć. Nawet tak ważnym jak karta pamięci ze zdjęciami.
Usuńsuper!! tez mam w komóreczce różne perełki:)
OdpowiedzUsuńCzasami jak się nie ma przy sobie aparatu łapie się fajne i wyjątkowe chwile telefonem :)
UsuńFrank w body I love dad jest zabójczy :-) Uśmiałam się :-D Będę zaglądać do tego postu zawsze gdy dopadnie mnie handra :-)
OdpowiedzUsuńFajnie że se przypomniałaś!!!
Pozdrawiam
No śmieszne jest to zdjęcie, i ta mina i opaska ;)
Usuńcałe szczęście, że pamiątka uratowana! I ile radości na pewno Wam sprawiła :))
OdpowiedzUsuńO tak :) Zwłaszcza, że tak fajnie czasami powspominać.
UsuńA dziękuję za zaproszenie :)))
OdpowiedzUsuń:*
ale cudny ten Franuś :) oj z chęcią bym go całego schrupała!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że Ciebie olśniło z tą kartą pamięci, bo szkoda by było stracić takie fajowe zdjęcia.
moim nr uno jest zdjęcie Frania z opasce na głowie i body I Love DAD - no co za fajna minka to szok :)
buziaki dla Was :*
No to zdjęcie jest niezle, ba nieźle śmieszne :) Jak na nie patrzę to mega uśmiech pojawia mi się na twarzy nawet dziś.
UsuńBuziaki :*
Szkoda by było takich pięknych zdjęć...
OdpowiedzUsuńJej jakie to było maleństwo malutkie ;)
OdpowiedzUsuńJaka kruszynka. Tez tak ma tylko ja udaje ze sie organizuje.
OdpowiedzUsuńale dzieci szybko rosna!!!:)
OdpowiedzUsuńpo zdjeciach najbardziej widac:)
my mielismy w czasie porodu aparat,ale po 32 godzinnym porodzie,mialam gdzies zdjecia...
na szczescie maz tez telefonem popstrykal;)
Cudowne są takie wspomnienia ze zdjęć, ja dziś też oglądałam moje dziewczynki, jak się urodziły:)
OdpowiedzUsuńperełki z lamusa!!! cudowne:)
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki fajnie odkrywać :))
OdpowiedzUsuńpiękny ten Twój mały mężczyzna, a te oczy w kolorze błękitu powalają!
OdpowiedzUsuńSama mu ich zazdroszczę )
Usuń