A my??? Musimy cieszyć się tym co było w styczniu bo szybko nie pojedziemy nawet nad nasze morze :( Tatuś Franusia nie będzie miał teraz urlopu i kto wie czy nie dopero w przyszłym roku go dostanie. Służba nie drużba...
Więc trochę wspomnień styczniowego wyjazdu na osłodę
Dwa tygodnie nad morzem w zimie to też fajny i wyjątkowy czas, było inaczej niż zawsze :) I wyjątkowe było też to, że wracaliśmy pociągiem co strasznie spodobało sie miłośnikowi wszystkich ciuch ciuch :) Czyli Francziemu ;)
Nie w tym roku wakacje, to nadrobimy w przyszłym, nic straconego (tak się pocieszam;)
łącze się w bólu my tez nigdzie nie jedziemy w tym roku:/ trzymam kciuki za motywacje do zrzucenia wagi, mi tez by sie przydało ciut ruchu..:D
OdpowiedzUsuńAnielski garnuszek mnie rozbroił:P hihi
Motywacja do zrzucenia paru kilo narazie jest i mam nadzieję, że pozostanie ze mną dłużej! :) A kiedyś mi tak na wakacjach nie zależało, ale z małym to nawet urlop jest fajniejszy :)))
Usuńmy też jeszcze nic nie zaplanowaliśmy. szukam czegoś na grouponie itd.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się uda coś znaleźć, bo termin urlopu męża już znamy:)
Szczęściarze :) To życzę znalezienia super oferty!
Usuńdłużej wyczekiwane wakacje będą lepiej "smakować":)
OdpowiedzUsuńNapewn :) Ale tyle trzeba na nie czekać, a ja niecierpliwa jestem ;)
Usuńto może róbcie sobie takie 1 dniowe wycieczki? My tak planujemy robić :)
OdpowiedzUsuńI pewnie tak będziemy robić :) Tatuś Frania pracuje dwa dni i dwa ma wolne (jeden po nocce więc nie do końca wolny) Mieszkamy na dolnym śląsku więc Karpacz, Szklarską, Kudowe Zdrój mamy w miarę bisko więc to pewnie będą miejsca naszych wypadów :)
UsuńZawsze można wyskoczyć gdzieś na weekend jeśli nie można inaczej. Nawet jeden dzień w innym miejscu pozwala się zregenerować :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Jasne!!! I jednodniowy wypad to zawsze coś :)
Usuńzazdroszcze nawet styczniowego morza .. a urlop nadrobicie w przyszłym roku my tez w tym w domku siedzimy pozdrawiam cieplutenko
OdpowiedzUsuńTo był pierwszy zimowy wypad nad morze, ale dedykowany Franiowi astmatykowi bo wiadomo zmiana klimatu dla alergika i astmatyka to fajna sprawa.
Usuńmy raczej tez nie wyjedziemy, Małż urlopu też nie dostanie :(
OdpowiedzUsuń:( To tez macie przymusowe postojowe w domu ;)
Usuń:) my byliśmy w marcu :)
OdpowiedzUsuńTeż super :) I już cieplej było bo my troszkę marzliśmy :)
Usuń