Translate

czwartek, 6 września 2012

Kobiecy przegląd! I nebulizacja?!

Od śmierci teściowej mojej przyjaciółki (rak szyjki macicy)  staram się regularnie badać. I miałam żal sama do siebie, że od ostatniej cytologi minęły już dwa lata a ja do tej pory raz w roku ją robiłam. Więc szybko wzięłam się w garść i zapisałam do ginekologa z dnia na dzień! I dziś mijają dwa tygodnie od cytologi. Telefon milczy więc mam nadzieję, że wszystko jest ok...
Was też kochane zachęcam do badania się, to tak niewiele czasu zajmuje a może uratować nam życie!

Poza tym padam na pysk!Jeszcze nie ma typowej jesiennej pogody a mnie jakieś choróbsko zaatakowało. Kicham, smarkam, boli mnie głowa i szczęka a do tego mam gorączkę. No i niestety stało się najgorsze bo zaraziłam Frania. Dziś w nocy budził się co pół godziny, a ostatnio miał już tylko jedną pobudkę nad ranem. Ma katarek i pewnie on uniemożliwia mu sen. Jak na razie Sterimar poszedł w ruch, ale może zacznę go też inhalować solą fizjologiczną.
Teraz też śpi co chwila się budząc a ja ledwo mam siłę by do niego pójść. Niestety mąż ma służbę do 19 i jeszcze troszkę się pomęczymy we dwoje.
Byle do wyzdrowienia, i oby ta noc była lepsza od poprzedniej!
Ps. U mnie sprawdzają się skarpetki typu babcine. Idealne na chorowanie ;)


31 komentarzy:

  1. a ja sie nie przyznam kiedy ostatnio byłam u gina, bo i wstyd, że wszystko jest ważniejsze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też tak było, ale dramatyczne wydarzenia zmieniają widzenie na niektóre sprawy.

      Usuń
  2. W tym roku już zrobiłam badania krzycząc na Męża żeby mnie do tego ginekologa zabrał i cytologie che mieć zrobioną!!! Nie mówię po niemiecku więc tłumacza musiałam zabrać ze sobą....

    Trzymajcie się z Franiem cieplutko i to koniecznie :-)
    U mnie sprawdzali się spanie na fotelu ze Starszą na rękach. Jej było łatwiej oddychać, a i ja się przestałam trochę (oczywiście tylko za dnia)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze! Zdrowie najważniejsze :)
      Dziękujemy :*

      Usuń
  3. ja badam się regularnie. Życzę zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też badam się regularnie :)
    Dla Was dużo dużo zdrówka!!
    A inhalacja z nebulizatora to świetna sprawa nie tylko dla małego szkraba i Tobie ją też polecam :)Wiem to z autopsji.

    Buziaki kochani :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj też się inhaluję :) I nie powiem pomaga mi :)
      U nas bez inhalatora się nie obejdzie mały ma astmę wczesnodziecięcą :(

      Usuń
  5. Ja też niedawno robiłam cytologię i właśnie mi przypomniałaś, że muszę odebrać wynik! Takie sytuacje jak czyjaś śmierć to od razu stawiają na nogi i w moim przypadku też tak jest, znajoma z którą pracowałam zmarła właśnie na raka...

    Zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do formy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie takie wydarzenia zmieniają widzenie na dane sprawy.
      Dziękujemy! :*

      Usuń
  6. Mnie z nosa też jakiś katar leci, choć u mnie to rzadkość:)
    Fajne kapucie chyba trzeba o podobnych pomyśleć:)))
    Dużo zdrówka dla was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapcio-skarpety idealne na tą pogodę i zakatarzony czas ;)
      Dziękujemy i również zdrówka życzę :*

      Usuń
  7. cytologia ważna sprawa. ja od wielu lat, robię zawsze 1-2 razy w roku. Jak my o siebie nie zadbamy, to nikt o nas nie zadba, pamiętaj:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja łączę się z Tobą w chorobie, od trzech tygodni chodzę z zasmarkanym nosem , aszlem i się wyleczyć nie mogę:/ Dużo zdrówka dla Ciebie, oby choróbsko znacznie szybciej Cię opuściło iż mnie opuszcza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również zdrówka życzę! No ja już mam dość :( a to dopiero kilka dni męki za nami.

      Usuń
  9. świetne te skarpetko-kapcie :)
    gdzie można takie dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te skarpetki to prezent, ale kiedyś podobne widziałam w Nanu- Nana

      Usuń
  10. ostatni raz byłam z 7-8 m-cy temu.
    nie mam w nawyku regularnych wizyt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak masz dobry czas 7-8miesięcy to nie ponad dwa lata jak u mnie!

      Usuń
  11. u nas też katar:( ja uwielbiam takie skarpeto-ciapcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! :) Ciepłe i wygodne idealne na jesień i zimę :)

      Usuń
  12. Oj, no to dużo zdrówka! Wypij herbatę z malinami i cytryną i ząbkiem czosnku- w herbacie go nie czuć a naprawdę potrafi zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A do tych placuszków to co dodajesz? Mąka? Jajo ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna starta cukinia na tarce o dużych oczkach z 2 cebulki, 2 jajka i 6 łyżek mąki i sól i pieprz do smaku! (ja czasami dodaję też do środka koperek albo czosnek lub inne zioła)

      Usuń
    2. AAA i smażę na ciut głębszym oleju i bardzo rozgrzanym :)

      Usuń
  14. ja też chcę takie kapciuszki!to musi być jakiś wirus bo wszyscy dookoła chorują, ,mnie jeszcze nic nie złamało, odpukać... dużo zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj pewnie tak. Dziś byli u lekarza z Franiem i masa dzieciaczków była poza nami z podobnymi objawami :(

      Usuń
  15. jejuuu ja byłam rok temu...czas na mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz w roku to idealny okres by się badać, a nie jak ja raz na ponad dwa lata :/ Obiecuję jednak sobie poprawę ;)

      Usuń
  16. Uwielbiam tego rodzaju papcie, tez jedne takie mam :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj, bardzo Ci dziękuję za pozostawienie po sobie śladu.