Translate

sobota, 22 września 2012

Wrzesień, wrzesień, jest już jesień...

Wczoraj w nocy nastąpiło to co nieuniknione! Wróciliśmy do domu a wrześniowy pobyt w Jastarni jest już tylko wspomnieniem! Jak wczoraj wyjeżdżaliśmy, to nad morzem żegnało nas słonko i piękna pogoda a u nas dziś deszcz, burza i bardzo silny wiatr!!! Tak tak, to już dziś jesień ja wiem, ale czy nie mogła by być to złota jesień??? 
Brak słonka dziś zastąpię sobie zdjęciami z ciepłych dni i szklaneczką ciepłej herbatki :) 
Czas nadrobić zaległości z odwiedzania blogów . Jak znajdę ciut więcej czasu to pomęczę Was zdjęciami i wspomnieniami z wyjazdu ;)
Trzymajcie się cieplutko :* 

34 komentarze:

  1. widać, że wakacje nad morzem należą do udanych :D
    no i jaka piaskownica....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Franiowi najbardziej się podobała wielka piaskownica ;)

      Usuń
  2. Córa zadowolona, to się liczy:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Po waszych zdjęciach wcale nie widać, że to był wrzesień! Słoneczko, ciepełko.... zazdraszczam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było parę dni cudownie ciepłych, choć i deszczowe się zdarzyły ale było ich na szczęście mniej :)

      Usuń
  4. Fajnie znów popatrzeć na zdjęcia z nad morza i te ostatnie przebłyski lata :-)
    Chciałabym być w Domu w Grecji... Teraz tam zimno jest... Tylko 20 stopni ;-(

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko 20 stopni!!! To ja też chcę do Grecji!!! Nie dziwię się, że tęsknisz.

      Usuń
  5. wróciliście!!!! i jakie cudne zdjęcia....kocham nasze morze!

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjęcia sa przepiękne ... cudne ... i jakie mieliscie tam ciepełko zazdroszcze pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło popatrzeć na takie zdjęcia, gdy za oknem... pada.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne te morze i Franek , no i czapa bosska ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapka mamy ale Franuś nie miał problemu z jej noszeniem :)

      Usuń
  9. Super fotki, Jastarnia jest przepiękna

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę takiego udanego wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. super ,że mieliście słoneczko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nas też pogoda nie rozpieszcza ... Byle do wiosny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale pięknie, widać, że mieliście cudowny czas:)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja juz myślałam, że u Was tak słonecznie jest:-p, zazełam nawet zazdrościc po cichu,a potem przeczytałam że jednak ta jesien i Was dopadła:(.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak miło popatrzeć na takie wakacyjne zdjęcia, kiedy za oknem tylko 12 stopni... :) ale z drugiej strony moja Cyśka to w trakcie upałów prawie nie spała, więc chyba się przeproszę z jesienną pogodą :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Franuś szczęśliwy- to najważniejsze, ale rodzice chyba też co nie ;)
    Wspaniała pamiątka będzie :)

    PS Faktycznie Franuś włoski ma śliczne i mogą mylić ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki złotobrazowy przystojniak :)
    Zdjęcie ze stópkami najlepsze - nie wiem, co jest w tych dziecięcych giczach, stópencje mojego Wiesia też mnie rozwalają...o

    OdpowiedzUsuń
  18. O matko i córko, jaki bossski Franio! I ta czapa! Czad!

    OdpowiedzUsuń

Witaj, bardzo Ci dziękuję za pozostawienie po sobie śladu.