Translate

środa, 7 stycznia 2015

Zimowe spacery...

Wczoraj skończył się czas świętowania i choć choinkę według starego, jeszcze babcinego, zwyczaju mamy w  domu do Matki Boskiej Gromnicznej (2 lutego) to na świętowanie czasu już nie będzie.
W te wolne dni staraliśmy się jak najwięcej spacerować, nie tylko się objadać i leniuchować (choć i tego było wiele ;) Staramy się hartować chorowitego Francziego.
Nasze wolne świąteczne dni wyglądały mniej więcej tak:
W odwiedzinach u danieli.
Zimowy ogród
Pirat i jego "patyczek"
Żuć mi kija, a raczej drąg...
 Odrobina śniegu a cieszy, nie tylko dzieci ;)

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. W końcu był na to czas! Bo niestety normalnie mijamy się, przedszkole synka, praca męża, moja uczelnia...

      Usuń
  2. Ja zawsze wybieram aktywne święta plus odrobinę lenistwa ;)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  3. A nam zabrakło spacerowania. Przez chorobę uwięzieni w domu jesteśmy :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te Wasze spacery - aż chce się wyjść na zewnątrz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My też choinkę do lutego trzymamy.... raz się mi zdarzyło prawie do marca, tak wybitnego lenia miałam przed jej rozbieraniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie spędzacie razem czas :)) Nasza choinka jutro jucż pójdzie do piwnicy chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Zabawy w takiej zimowej scenerii sa fantastyczne. Psisko boskie��

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia!
    I tylko gdzie ten śnieg jest teraz? Gdzie ta nasz piękna zima?
    buziaki kochani :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, aktywnie spędzony czas. Świetne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  10. ale fajny piesio:))) fajne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piesio wymiata, lubię tak aktywnie spędzony czas ! Causki dla Was !

    OdpowiedzUsuń

Witaj, bardzo Ci dziękuję za pozostawienie po sobie śladu.